Brudna forsaByło ich trzech, trzy krwawe rekiny
Każdy z nich kieszeń wypchaną miał ciasno
Na ich widok trzęsło się prawie cało miasto
Dziś ten pierwszy tyje ma kasy masy
Drugi wyje - Iwan polał mu twarz kwasem
Trzeci został przyjacielem ryb w jeziorze
Ten trzeci ma najgorzej
Chlopcy ida na wojne.Na mszę dzwony grzmiały dostojnie
Chłopcy idą na wojnę
Czyszczą ordery tłuste generały
Chłopcy idą na wojnę
Pchają puste brzuchy panny dorodne
Chłopcy idą na wojnę
Maszerują wystraszone łyse pały
czas, czas, czas Czas czas czas
Czas czas czas
Czas czas czas
Czas czas czas
Ulice w skowycie
Krew saczy sie z ust do ust
Opuchniete chore miasto
Trzyma sie za brzuch
Do nieba wzieciMagda była jak śmierć, śmierć nosi czarny stanik
tatuaże jak obłoki po wybuchach bomb
kochała wszystkie psy,wszystkich hycli miała za nic
jej włosy pachniały pizzą
do dziś zresztą czuję ten swąd
Mariusz syn suki
ani mądry ani głupi człek
Lewa marszRozwijajcie się w marszu
W gadaniach robimy pauze
Ciszej tam mówcy
Dzisiaj
głos ma
towarzysz Mauser
Dość już żyliśmy w glorii
praw, które dał Adam i Ewa
NIE WSZYSTKONie wszystko co pozytywne
Jest legalne
Nie wszystko co takie legalne
Pozytywne jest
Nie wszystko co pozytywne
Jest realne
Więc dlaczego dziwisz się że
Widzę to o czym ty czytałeś tylko w książkach
Szalone latoPomylone lato, lato chochole
Zwariowana słoneczna gorączka
Tak wiele, wiele dzieje się wokół
Strachy na wróble rozbiegają się po łąkach
Cokolwiek będzie, cokolwiek się stanie
Po naszej stronie stoją wulkany
Gotowe na znak czekają w pogotowiu
Twoja generacja Twoja generacja chora od przemocy
Twoja generacja przeklenstwo fryzjerow
Speedy i tluste oczy
Jak ja nienawidze Twojej generacji
Zwykla nienawisc dymi wam z dyni
Mlodzi policjanci, mlodzi kibice
Kretyni kontra kretyni
WodkaZbudowali fabryki,
Opracowali maszyny,
Produkują wódkę,
Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo
wódki.
Bo im tylko o to chodzi,
Abyś sam sobie szkodził,