АБВ
911pesni.ru
  • А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Intruz, Dedis, Pablo - Kaavan

    Исполнитель: Intruz, Dedis, Pablo
    Название песни: Kaavan
    Дата добавления: 10.05.2023 | 05:12:42
    Просмотров: 4
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Здесь расположен текст песни Intruz, Dedis, Pablo - Kaavan, перевод и видео.
    Tego co cenne w gębie nie chowam
    Jak myśl ucierpi to siebie ukaram
    I nikt nigdy ciebie tak mocno nie kochał
    Już nigdy nie będę samotny jak Kaavan Kaavan

    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia
    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia

    Jak trzeba ukradnę i tobie przyniosę
    Ludzie nam krzywdę wyrządzą na pewno
    I nawet sam idąc ponurym poboczem
    Nie zboczę dopóki nie staniesz przede mną
    Samotne noce i smutne poranki
    Uszy oklapnięte uspali jej oddech
    On stoi i płacze nad ciałem wybranki
    A kto ją ruszy to dostanie w trąbę
    Boli jak diabli wszystko się wali
    Oby nie zdołali nas nigdy rozdzielić
    Każdy samotnik co jest między nami
    To twardziel jeśli umiał się tym podzielić
    Chcę cieszyć się z wami ale mi mija
    Bo walczę z myślami gdzie wy jesteście
    Na ucho nadepnij to będą zdeptani
    Bo odebrali mi największe szczęście

    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia

    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia

    Byłem jak Kaavan szukałem nadziei
    A wszystkie problemy wciągałem przez trąbę
    Poduszka mokra od mych suchych łez
    Zabierz mnie proszę gdzie słońce nie deszcz
    Odlecę jak Dumbo niech niosą mnie uszy
    Choć ostatnie lata na porady głuchy
    Są minusy plusy mojego istnienia
    Kiedyś wybuchnę nie szukaj sapera
    Odetnij mi czerwony kabel cię proszę
    Bo bez twej pomocy tych ton nie uniosę
    Nie ma cię w parku też nie chcę tam być
    Wyprawa wyblakła korzenie wymarły
    Bo byłem uparty pogrążony w gniewie
    Czemu tak było to sam Kaavan nie wie
    A leże skulony ciągłe bóle brzucha
    Może ta ziemia faktycznie zatruta

    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia

    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia

    Ty wodą z oazy i wiatrem z sawanny
    Tak piękne okazy to cud naturalny
    Ja to bohomazy i parter moralny
    Ja golas bez kasy i język wulgarny
    Pamiętam te czasy wyrazy szacunku
    Nigdy nie proś bym się uspokoił
    Sam nie dam rady obudzić gatunku
    Gdy samotność wróci to pomyślisz o nim
    Ten co łzy uronił to musi być Kaavan
    I tak w zasadzie to kocham te stany
    Pośród waszych uczuć po cichu się skradam
    I czuję jak w składzie porcelany
    Nie proś o ucztę bo wprowadzisz głód
    Pozostanie tylko słoniowa kość
    Kaavan to bardzo ciężki ma chód
    Jego przyjaciel to samotność

    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia

    Ulice to zoo a ludzie to zło a samotny słoń czekał i płakał
    Ja czuję się dzisiaj dokładnie jak on nigdy już nie chcę czuć tego co Kaavan
    Nie będę błagał i ganiał za losem ty z mojego stada jedyna samica
    Ja tylko pragnę by dotknąć cię nosem upadnę jak stracę mój powód do życia

    Tego co cenne w gębie nie chowam
    Jak myśl ucierpi to siebie ukaram
    I nikt nigdy ciebie tak mocno nie kochał
    Już nigdy nie będę samotny jak Kaavan Kaavan
    Я точно чувствую, как он никогда не хочет чувствовать, что Кааван
    Я не буду просить и преследовать тебя судьбу от моего стада, единственной женщины
    Я просто хочу прикоснуться к тебе носом, я упаду, когда потеряю причину жизни

    Я не скрываю то, что ценно во рту
    Если мысль пострадала, я накажу себя
    И никто никогда не любил тебя так сильно
    Я никогда не буду одиноким, как Кааван Кааван

    Скачать

    О чем песня Intruz, Dedis, Pablo - Kaavan?

    Отправить
    Верный ли текст песни?
    ДаНет