- Bristol
Kiedyś zwrócę naszemu miastu. Ma
Robić wrażenie. Bristol!
Ja też zaczynałem goły i
Bosy kurwa jak Flinston
Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol
Obok holu będzie scena
Na niej taboret z pianistą
- Drapacze chmur
Śpiewa mi anielski chór w momencie zetknięcia skór
Kopertowe dachy to moje drapacze chmur
Siedzę na dachu i płaczę bez ciebie i patrzę w dół
Nocą kuszą mnie drapacze dzisiaj nie skaczę i chuj
To kolejne zmarszczki jak na szkle pajęczyna
Świat wystarczająco karci twarz jak popękana szyba
Każdy z nas cenę zapłaci weź mnie przytul proszę
- Dzielnica nr 7
Dzielnica numer siedem od NWK po Przywory
Przez Groszowice Metalchem i kurwa park przemysłowy
Tam brat jeździł na rejony każda dzielnica obok
Wózek przykręcony jak uliczny archeolog
Jakiś zegar uszkodzony stan tragiczny chuj jak nowy
Wiązkę opalimy kabli w domu w piecu kaflowym
Jak sąsiedzi będą spali i tak mnie raz wsypali
Pracownik społeczny klamkę dotyka rękami
- Hieny chichot
Znam dobrze hieny chichot jest gorszy kurwa niż flashback
Ten rap was wypatroszy hieny od szyi po pępek
Dawaj bit bo coś mi ciąży te znajomości to defekt
Nigdy już nie będę naciągany jak napletek
Nie jesteś mile widziany znam dobrze hieny chichot
Ziomków co byli pod ręką rzadziej niż jebany pilot
Pętla D Low mi wystarczy żeby pospłacać długi
Pewnie większość producentów za ten wers mnie nie polubi
- Intruzowaty
Nie wiem jak to będzie z jutrem muszę załatwić odtrutkę
Słowa mają być wiaduktem wdycham wiosnę z każdym wdechem
Ktoś zakopał kłótnie pod zdeptanym przebiśniegiem
Krople krzyczą na dachówkę a ja nie wiem
Komary gryzą za uchem a ktoś kręci Superwizjer
A ja w papierach mam burdel jak szpital na Katowickiej
Śpiewamy pod murem na rondzie Nysy Łużyckiej
Wszystko co wyplułem mogę podpisać nazwiskiem
- Jim Carrey
Dzieci z Dworca Zoo
I choćbym nie miał nic choćby zapomnieć mieli
Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey
Kiedyś nie miałem nic więc mogą być zdziwieni
Ja dalej będę iść z uśmiechem jak Jim Carrey
I choćbym nie miał nic choćby zapomnieć mieli
- Kopertowe dachy
Owszem nie siada mi wasz trap i RnB
Co to kurwa jest za rap jak go kurwa znasz z TV
Dawaj pod amfiteatr to polecimy na free
Bez WiFi komputera tylko to co gdzieś w nas tkwi
Piszę bo mam motyw nie przygarnąłem weny
Bo potrafię żyć bez wody wkurwiają mnie refreny
Cień rzucają bloki na moje miasto Opole
A na dole małe domki i ich dachy kopertowe
- Lizak i kwiaty
Kiedyś zbuduję Ci piękny dom
Przeszedłem pieszo, jak stąd do Żor
Ty moja Lucy, ja Luc Besson
Bo oprócz muzy, to kocham ją
Kocha ulica, więc z drogi wariaty
Dzisiaj moja misja to lizak i kwiaty
Do końca życia, bo chcę być żonaty
Ktoś kupi misia, ja lizak i
- Lokalna dziewczyna
Dla lokalnych, naszych dziewczyn
Takie bity właśnie
Lokalna zostanie
Kiedy przyjdzie spłacić dług
Czasem lubi mi doradzić
Żebym nie chodził jak lump
Lokalna to cud, obok ciebie usiądzie
- Mena G
To co prawdziwe za życia będzie dalej kwitło bo
Menago menago menago menago
Kto zawsze doradzi którzy kurwa to ci źli
Mena G mena G mena G mena G
Mówi że za rogiem czeka pierdolone dno
Menago menago menago menago
Kto ogień podsyca gdy się delikatnie tli
Mena G mena G mena G mena G
- Nasza wina
Jeżeli sztuka jest piękna to smutek jest autorem
Nie chcę żeby nasza miłość była kurwa piątym kołem
Nasza wina jest bezcenna glina z innej gliny
Mamo nie chcę czystej wódki od ciebie na urodziny
Byłem jak Stuart Malutki nasza wina że boli
Wybrałaś moje rodzeństwo do zagrychy i agonii
Sto procent euforii bez ciebie się nie uwolni
Tak długo się nie widzimy co jak zostały godziny
- Piekielna dycha
Ta piekielna dycha raz piekielna dycha dwa
Piekielna dycha trzy i kurwa dziesięć
Kiedyś pisałem bez beatów tak dziesięć lat przed debiutem
Nie pisałem dla featów i tak współgrałyby z trudem
Nawet nie znałem YouTube teraz się wysypali
Widać trochę im brakuje bo nigdy nie szlifowali
Biegle was oprowadzę gdzie moi turyści
- Pola makowe
Nasze są ulice, a nowy nawóz mnie martwi
Kiedyś większość ulic jeszcze
Nie miało latarni
W kapturach kibice, chuligani - kominiarki
Ty wskaż mi różnicę, kiedy za horyzont maki
Tam pośród kiedyś żołnierz swego
Syna do snu kładł
Gdzie ten, kto ulicę zasiał
- Ptaki pod kluczem
Trochę mnie zabrało, mógłbym ryczeć do bitu
Mi atrapa pierdolona wyświetla
Ogień w kominku
Ta, niestabilny oddech męczy
Niby skończyła się zima
u mnie ciągle sezon grzewczy
Wierzę tylko, że te wersy
Kiedyś mnie zaprowadzą prosto
- Racja dyskryminacja 2
Rozpierd mnie psycha w nocy jak i za dnia
Pierwsza legalna płyta skąd wiesz zenie ostatnia
Nie mogę ci obiecać zenie odpierd czegoś
Nauczyli mnie strzelać sam trenuję celność
Wiem dokąd zmierzam
Ale nie chce zranić mocno
Pierd pasterza bo nie jestem jego owcą
- Scyzoryk Janosika
Pracuje umysłem sercem i rękoma
I kitram towar kiedy jestem w trasie
Szczęścia mi nigdy nie dała podkowa
Jestem z Opola a sztama z harnasiem
Zbóje na bazie gdzie fauna i flora
To moja banda skrobią scyzoryki
Lokalne papugi gadają tu za nas
A na wczoraj kurwa potrzebne alibi
- Stary kamieniarz
Na pograniczu cmentarza
Gdzie tysiące dusz spoczywa
Mały domek sobie stał, na mogile o włos
Kamieniarza, który bardziej dbał o kamień
niż o syna
Żona zmarła przy porodzie i pozostawiła owoc
Na pograniczu cmentarza gdzie
- Survival
Widzisz to co masz pod nosem już kilkanaście wiosen
Zapierdalałem bez wioseł kiedy kłóciłem się z Bossem
To co dla jednego gównem dla innego jest nawozem
Piszę poezję i prozę pisząc esej piszę grozę
Kiedy siedzę to chodzę survivalowe noce
Ja tu przychodzę bez uczuć bo trafiły pod narkozę
Za Intruza Uchodzę i zapraszam na survival
Słowa to leśne owoce smakują jak smutny finał
- Ufoludki
Ufoludki uważaj
Będę twoim bohaterem
I twoim przyjacielem
Chcę ci dać wszystko co mogę
Lecz mój zabawek wór pusty
Chce być twoim super ziomem
Twoim przyjacielem