Cicha NocCicha noc, święta noc,
Pokój niesie ludziom wszem,
A u żłóbka Matka Święta
Czuwa sama uśmiechnięta
Nad dzieciątka snem,
Nad dzieciątka snem.
Cicha noc, święta noc,
ModlitwaDopóki Ziemia kręci się,
Dopóki jest tak czy siak,
Panie, ofiaruj każdemu z nas,
Czego mu w życiu brak:
Mędrca obdaruj głową,
Tchórzowi dać konia chciej.
Sypnij grosza szczęściarzom
I mnie w opiece swej miej!
Pogoda ducha
Rano wstajesz zły
Wszystko z ciebie kpi
Nie chce ci się nic
Zwłaszcza żyć
Wiec biedny jesteś
Bo nie wiesz nawet
Ze masz prawdziwy skarb
Samba przed rozstaniemNie, nie moesz teraz odej.
Bierzesz mi ostatni wode,
Ar pustyni pali mnie.
Bezlitosna, gowa pustka.
Mam spekane, suche usta.
Pocaunek mj to krew.
Nie, nie moesz teraz odej.
W moim magicznym domuW dziurawym bucie mieszka mysz.
Nieżle go nawet urządziła.
Nigdy nie mówię jej "a kysz!"
I ona też jest dla mnie miła.
Bywa, że wpadnie po sąsiedzku
pożyczyć chleba albo sera,
albo pogadać o czymkolwiek,
kiedy samotność nam doskwiera.